Każdy z nas, choć raz w życiu doznał tego
nieprzyjemnego uczucia beznadziei, gdy czujemy, że wszystko naraz spada nam na
głowę. Pędzimy przed siebie jak szaleni, nie wiedząc już za czym tak naprawdę
gonimy… Stres? Strach? Powiedzmy im stanowczo „goodbye!”
![]() | |||||
Moją pasją jest m.in. deskorolka, dlatego nie będę tłumaczyć dlaczego nie lubię zimy, jak tylko zrobi się cieplej to ruszam w teren! |
Doskonale znam
ten stan, w którym brak nam motywacji i energii do działania. Mamy marzenia,
plany. Chcemy się realizować w domu, szkole, pracy… ale przecież bez
samodyscypliny i ciężkiej pracy nad sobą nie osiągniemy nic. Nie ma osób,
które, nawet pomimo pasma sukcesów, czasem nie wątpią i nie zastanawiają się
jaki ma sens, to do czego tak uparcie dążymy każdego dnia? Zadajemy sobie
pytania: „Czy na pewno tego właśnie chcę od życia? Ile do tej pory osiągnęłam?”
Wygrane są
ważne, ale jakże ważne są też błędy i porażki! To właśnie te dwa ostatnie
elementy doskonalą nas i świadczą o naszej prawdziwej sile. Pewnie słyszeliście
już nie raz, że: „nie ważne ile razy upadasz, ważne ile razy się podnosisz”.
Można by powiedzieć, że to banał, który powtarzany jest tak samo często jak
„będzie dobrze”. Uwierzcie jednak - to klucz do sukcesu. Krok po kroku zbliżać
się do celu. Zarezerwować w naszych planach odrobinę miejsca na niepowodzenia i
przede wszystkim pozytywnie myśleć! Wiele razy zastanawiałam się nad tym czemu
coś blokuje mnie do działania, czego się boję. Przecież wiem, że stać mnie, by
osiągnąć to czego chcę. Gdzie leży więc przeszkoda? Obserwowałam długo ludzi,
obserwowałam także samą siebie, i doszłam do wniosku, że często zbyt mocno przejmujemy się
tym CO POWIEDZĄ INNI. Wybaczcie caps lock, to był celowy zabieg. Czy czytając
to nie poczuliście właśnie lekkiego strachu? Prawdopodobnie tak, ponieważ
uczuleni jesteśmy na krytykę innych, ciągle analizujemy to co się o nas
mówi. „Czytamy” wszystkie recenzje jakie
otrzymujemy praktycznie każdego dnia - za inny gust muzyczny, za hobby, za styl
ubierania się, za duży nos, odstające ucho albo potargane włosy, których nie
zdążyliśmy idealnie uformować, bo za późno wstaliśmy… Tutaj należy powiedzieć
sobie w duchu: stop! Nie muszę wszystkim się podobać. Nie każdemu musi
odpowiadać to co robię. Warto skupić swoją uwagę na osobach, które krytykują
nas konstruktywnie, na tych, które w nas wierzą i wspierają, na tych na którym
nam zależy, a wszystkie negatywne opinie na temat tego co robimy, potraktować
jako kolejny sygnał do tego, że może powinniśmy nad czymś solidniej popracować,
żeby stać się jeszcze silniejszymi. Mówi się, że jeśli totalnie wszyscy Cię
lubią, to robisz coś źle ;) Oczywiście ironizuję, ale warto od czasu do czasu
zdystansować się, dać sobie chwilę wytchnienia, odłożyć wszystkie obowiązki na
bok i nie myśleć zupełnie o niczym, oddać się chwili. Może pomoże Wam w tym
dobra książka, ulubiona płyta albo szalony koncert ze znajomymi? Jeśli tylko
dopada Cię zwątpienie, to nie zwlekaj! Świat nie stanie w ogniu, gdy na chwilę
odłożysz wszystko na bok i pozwolisz sobie na relaks. Także śmiało, rób to co
sprawia Ci przyjemność, a przy tym nie zapominaj się uśmiechać, bo nic bardziej
nie napędza do działania jak pozytywna aura. Nie zamykaj się na ludzi. To
prawda, że czasem zawodzą, ale nikt nie jest idealny. A gdy już nabierzesz
świeżej energii, wracaj do pracy, a zobaczysz, że zaśmiejesz się ze wszystkich
problemów i zrobisz następne 1000 małych kroków dalej! ;)
M.Dżi
![]() |
To moja kolekcja płyt, którą powoli, ale systematycznie powiększam. Nic nie odpręża mnie bardziej i odciąga od negatywnych myśli, jak wolna chwila przy ulubionej muzyce. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz