Obczaj to

niedziela, 8 grudnia 2013

Jelonek rozniósł Dekompresję


Dawno nie miałam okazji tak dobrze się bawić. To co przygotował artysta tym razem przerosło moje najśmielsze oczekiwania.

Nie zniechęcona przechodzącym nad Polską orkanem Ksawerym dotarłam do łódzkiego klubu Dekompresja. Byłam skostniała, ale sama myśl o czekających mnie atrakcjach rozgrzewała mnie do czerwoności. Kiedy tylko oddałam rzeczy do szatni (brrrrr) szybko pobiegłam pod scenę, na której grał już  support – łódzki zespół Alegorya. Band spisał się doskonale, więc publiczność dała ponieść się charyzmatycznemu wokaliście. Mnie osobiście najbardziej spodobał się utwór „Furia”, który momentalnie wpada w ucho i sprawia, że nóżka potupuje w rytm. Cel został osiągnięty: Zespół rozgrzał nas, serwując kawał dobrej muzyki.
Po krótkiej przerwie technicznej (kiedy napięcie rosło z każdą sekundą) na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru. Piskom i oklaskom nie było końca, kiedy naszym oczom ukazał się „świąteczny” Jelonek przyozdobiony bombkami i choinkowymi lampkami. I od razu ruszył z …kopytka.
I było tak jak obiecywał! W pogo nie było ubogo, był młynek, wężyk i wiele ścianek śmiechu. Na dwoje szczęśliwców czekały mikołajkowe prezenty. Trzeba było się jednak wykazać recytując wierszyk siedząc na kolanach Mikołaja Jelonka– śmiechu co nie miara! A to dopiero początek.

Nagle rozbrzmiała znana z dzieciństwa piosenka „ Mahna Mahna” z Muppet Show. Po za pokazem wokalnym mogliśmy zobaczyć wygibasy zespołu, który porwał do tańca całą publiczność kolejny raz. I ośmielę się powiedzieć, że były to najlepsze wykonanie „Mahna Mahna” jakie dotąd słyszałam! Było to preludium do „mrocznego disco” czyli coveru Boney.M – Daddy cool. Na koncercie nie zabrakło również jelonkowych kompozycji, a wśród nich „Akka”, „BaRock” czy też „Funeral of Provincial Vampire".

Był to jeden z niewielu koncertów, które z pewnością będę długo wspominać. Po za wrażeniami artystycznymi nie brakowało dużej dawki humoru ze strony zespołu za co bardzo dziękuję. Od tego śmiechu do teraz bolą mnie mięśnie brzucha! Mam nadzieję, że Wy również dobrze się bawiliście, nie zależnie od tego czy w pogo czy też z boczku tupiąc nóżką i machając główką.




Meg






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz