Zjedz, zaszalej i nie pytaj co dalej!
Obczaj to
piątek, 17 stycznia 2014
Krew, pot i łzy...
Nie radzimy sobie... nie śpimy po nocach, obgryzamy paznokcie, dajemy na Msze we własnej intencji... - Czyli co słychać u studentów przed sesją.
niedziela, 12 stycznia 2014
Kreatywni łodzianie za i przed obiektywem
Łódź, pozornie szara, brudna. Tętni
jednak własnym życiem i powoli, ale systematycznie się rozwija. Miasto położone
w samym centrum Polski, od wieków inspirowało artystów do tworzenia sztuki. Tak
właśnie powstaje Projekt Promocji Łodzi.

M.Dżi
sobota, 11 stycznia 2014
Mój cyfrowo-analogowy świat
Hobby, zamiłowanie, pasja...różnie mówią. Najważniejsze jest jednak to, że sprawia Ci to ogromną radość, że jesteś w stanie poświęcić temu czas i serce. Moje serce (przynajmniej jego znaczna część) bije dla fotografii.
Jestem osobą o słomianym zapale. Nie,
nie żartuję… więc aż dziw bierze, że pośród miliona rzeczy, które zaczynałam i
nigdy nie kończyłam, fotografia jakoś się uchowała. Moja przygoda z nią zaczęła
się jeszcze w… gimnazjum, kiedy to dostałam swój pierwszy aparat Canona
PowerShot A430 tzw. „małpkę” – czyli kompaktowy aparat bez zaawansowanej
technologii. Robiłam zdjęcia wszystkiemu. Był to wspaniały aparat, głównie dlatego, że mogłam
go schować do plecaka i zabrać gdzie tylko chciałam. Towarzyszył mi na wakacjach,
spacerach, „imprezach” oraz koncertach. Czasami wpada jeszcze w moje ręce, gdy
potrzeba mi małego sprzętu (bez skojarzeń proszę ; )) na wyjście.
Kolejny był Nikon D80 – aparat cyfrowy.
Dostałam go na gwiazdkę i nie rozstaję się z nim do tej pory. Jest to lepszy
sprzęt, z masą różnych funkcji, które początkowo wydawały mi się czarną magią. Z
czasem (zazwyczaj dzięki metodzie prób i błędów) zaczęłam odkrywać nowe
możliwości, którymi dysponował mój D80. Uchwyciłam nim wiele wspaniałych
momentów i tak oto zakochałam się w fotografii na dobre.
Ni stąd ni zowąd pojawiła się myśl o
kupnie aparatu analogowego. Nim się obejrzałam nabyłam Zenita 12. Niby nic
skomplikowanego, a jednak… Wraz z kupnem pierwszej kliszy byłam przekonana, że
nic z niej nie wyjdzie ze względu na mój brak doświadczenia. Zbawienny okazał
się tu światłomierz (kiedy odkryłam do czego służą migające diody – tak, wiem
powinno się na początek przeczytać instrukcję obsługi), który okazał się
ogromnym ułatwieniem i podpowiadał jakie parametry należy ustawić by zdjęcie
wyszło. Klisza wyszła. Oczywiście nie wszystkie zdjęcia wyszły tak jak
planowałam - parę było prześwietlonych i nieostrych. Z każdym kolejnym filmem
szło mi lepiej.
Wczoraj nabyłam Kodaka Retinette 1 A.
Jestem ciekawa jaki będą efekty pracy z tym cudem. Po za tym w mojej małej
kolekcji znajduję się również działający Lumiere Scoutbox - niestety nie miałam
jeszcze możliwości wykonania nim żadnego zdjęcia, ponieważ muszę kupić dość nietypową
kliszę 120 mm. Mimo wszystko planuję taki zakup i z pewnością pochwalę się fotografiami,
gdy tylko będę mieć okazję.
Wśród tego wszystkiego znalazło się
również miejsce dla Polaroid Supercolor 1000, którym nie robiłam zdjęć ze
względu na to, że nie wiem do końca czy wciąż działa jak należy, a wsady do
niego są niestety bardzo drogie.
Fotografia sprawia mi wiele
satysfakcji. Ważne dla mnie jest uchwycenie momentu, który mnie zachwycił, bądź
zaciekawił. Staram się cały czas ulepszać mój warsztat by zdjęcia były
poprawnie wykonane i przyciągały uwagę innych. Dla takiej amatorki fotografii
jak ja to również dobry sposób na spędzenie wolnego czasu jak i świetna zabawa.
Wy również z pewnością fotografujecie.
Pochwalcie się swoimi pracami na fb. Czekamy!
Meg
piątek, 10 stycznia 2014
Ostatnie chwile na relaks przed sesją!
Karnawał dopiero się zaczął, a tu już sesja na głowie. Dziś więc ostatnia chwila na mały relaks przed ciężkim zakuwaniem. Mamy dla Was krótki przegląd ważniejszych imprez tego weekendu. Szczególnie godna polecenia wydaje się być sobota.
Piątek
Klub Szafa
Łódź, ul. Rewolucji 10
Sylwester Bałkański
Nowy Rok – powtórka z rozrywki, tym razem w gorącym bałkańskim klimacie!
Szykuje się wiele atrakcji i świetnej muzyki na żywo. Zagra dla Was zespół Balkan Sevdah, a będzie to wyśmienita okazja, aby nauczyć się (lub przypomnieć) kroki najpopularniejszych korowodowych tańców bałkańskich: Pravo horo, Makedonsko Oro, Dajczovo Horo.
Nowy Rok – powtórka z rozrywki, tym razem w gorącym bałkańskim klimacie!
Szykuje się wiele atrakcji i świetnej muzyki na żywo. Zagra dla Was zespół Balkan Sevdah, a będzie to wyśmienita okazja, aby nauczyć się (lub przypomnieć) kroki najpopularniejszych korowodowych tańców bałkańskich: Pravo horo, Makedonsko Oro, Dajczovo Horo.
Klub Dom
Łódź, ul. Piotrkowska 138/140
W ramach drugiej edycji trasy "Out of Anger" w
klubie Dom wystąpi zespół Alastor. Thrash metalowcy z Kutna ostatnim albumem
"Out of Anger" szturmowali rynek polski, europejski, a nawet
amerykański. W Łodzi na scenie zagrają z nimi grupy: Maggoth i Santer.
Początek o godz. 19. Bilety: 20 zł.
Sobota
Kino Kijów
Łódź, al. Krasińskiego 34
KAYAH Transoriental Orchestra
To niezwykły projekt polskiej wokalistki, która do
współpracy zaprosiła Atanasa Valkov, kompozytora filmowego i producenta
muzycznego. W instrumentarium zespołu znalazły się niespotykane instrumenty,
takie jak: cymbały, santur, oud, saz, lutnie, flety, piszczałki i wiele innych.
Na płycie znalazły się pieśni żydowskie z różnych regionów Europy i Bliskiego
Wschodu. Ta różnorodność geograficzna ma oczywiście odzwierciedlenie w muzyce,
w której słychać brzmienia bałkańskie, perskie, słowiańskie, afrykańskie no i
oczywiście żydowskie. To także różne języki, z jakimi musiała zmierzyć się
Kayah – śpiewa po hebrajsku, w jidysz, ladino i arabsku.
Klub Wytwórnia
Łódź, ul. Łąkowa 29
Koncert Myslovitz
Zespół promuje swój najnowszy krążek 1.5777, który ukazał
się w maju 2013 r. Całości powstał on z udziałem nowego wokalisty Michała
Kowalonka. Na koncercie z pewnością nie zabraknie singli promujących album
"Trzy sny o tym samym" oraz "Prędzej później dalej".
Bilety (miejsca stojące): 40 z Kartą Klubu Wytwórnia lub
kartą rabatową Młodzi w Łodzi, 45 zł - bez karty. Start o godz. 20.
Klub Scenografia
Łódź, ul. Zachodnia 81/83
Koncert zespołu Stargazer
Drugie urodziny łódzkiego zespołu. "Stargazer" to
po polsku astronom, jednak, można go tłumaczyć również metaforycznie - "chodzący z głową w chmurach".
Kapela określa swoją muzykę jako fuzję funku, popu, soulu i rocka,
niekonwencjonalnie przyprawioną houseowymi smaczkami. Wykonawcy
zapowiedzieli dużo niespodzianek, gości na scenie, nowy materiał oraz premiera
pierwszej oficjalnej EPki zespołu.
Bilety na koncert kosztują 10 zł, impreza rozpoczyna się o
godz. 20.
Klub Stereo Kros
Łódź, ul. Zielona 8
Jane Doe to nowa formacja. Członkowie zespołu mają za sobą nie tylko koncerty klubowe i imprezy plenerowe, ale także małe przeglądy muzyczne i duże festiwale, nagrania studyjne oraz live... do tej pory osobno. W końcu ich drogi połączyły się i wszystko to mogą przeżyć wspólnie.
Początek o godz. 21:00, wstęp: FREE!
"HAPPY HOURS" od 18:00 do 20:00 piwo po 4,50 zł
Jane Doe to nowa formacja. Członkowie zespołu mają za sobą nie tylko koncerty klubowe i imprezy plenerowe, ale także małe przeglądy muzyczne i duże festiwale, nagrania studyjne oraz live... do tej pory osobno. W końcu ich drogi połączyły się i wszystko to mogą przeżyć wspólnie.
Początek o godz. 21:00, wstęp: FREE!
"HAPPY HOURS" od 18:00 do 20:00 piwo po 4,50 zł
Klub Czekolada
Łódź, ul. Piotrkowska 55
Kontynuacja imprezy karnawałowej, którą rozgrzewać będzie
Fiołas. Klub zapowiada gorącą atmosferę, rodem z brazylijskiego Rio!
Start:21.00, wstęp:
Panie FREE / Panowie 10pln / do 23.30 lista FB wchodzi za FREE / karty klubowe
wejście FREE
Ursus
Ursus
czwartek, 9 stycznia 2014
Łódź na weekend – zabawy ciąg dalszy
Experymentarium, tor saneczkowy i Arena
Laser Games…to już było. Dziś mam dla Was kolejne propozycje na miłe spędzenie
weekendu w Łodzi. Jako, że pogoda za oknem bardziej przypomina wiosnę, proponuję
spędzenie czasu na świeżym powietrzu.
Zoo
Jeśli chcesz się świetnie bawić, a jednocześnie zgłębić wiedzę na temat świata zwierząt, przyjdź do łódzkiego zoo. Zwiedzający mogą obejrzeć 392 gatunki zwierząt, łącznie do zobaczenia około 470 ssaków, 530 ptaków, 210 gadów, 280 płazów oraz około 1200 ryb.
Bilet normalny kosztuje 11 zł, a ulgowy 5.
Jeśli chcesz się świetnie bawić, a jednocześnie zgłębić wiedzę na temat świata zwierząt, przyjdź do łódzkiego zoo. Zwiedzający mogą obejrzeć 392 gatunki zwierząt, łącznie do zobaczenia około 470 ssaków, 530 ptaków, 210 gadów, 280 płazów oraz około 1200 ryb.
Bilet normalny kosztuje 11 zł, a ulgowy 5.
Zwierzątka czekają na Was przy ul.
Konstantynowskiej 8/10.
Ogród botaniczny
Kolejnym interesującym miejscem, w którym aktywnie można spędzić wolny czas jest ogród botaniczny. Na powierzchni 67 ha można zobaczyć 3400 gatunków roślin gruntowych i 2000 roślin szklarniowych. Zwiedzający mają do wyboru 9 działów:
Kolejnym interesującym miejscem, w którym aktywnie można spędzić wolny czas jest ogród botaniczny. Na powierzchni 67 ha można zobaczyć 3400 gatunków roślin gruntowych i 2000 roślin szklarniowych. Zwiedzający mają do wyboru 9 działów:
·
Ogród japoński
·
Dział systematyki
·
Alpinarium
·
Dział biologii i morfologii roślin
·
Zieleń parkowa
·
Dział flory polskiej
·
Dział roślin leczniczych i przemysłowych
·
Arboretum
Bilet
normalny kosztuje 8 zł, natomiast ulgowy 4 zł.
Ogród mieści się przy ul. Krzemienieckiej
36/38.
Park
linowy w Arturówku
Lubisz się wspinać? W takim razie ten park
linowy został stworzony specjalnie dla Ciebie. Malowniczy Arturówek (ul.
Studencka 20/24), otoczenie wody, oraz trzy trasy wspinaczkowe do dyspozycji -
to robi niesamowite wrażenie :)
Przykładowo,
trasa wysoka przeznaczona jest dla osób o wzroście powyżej 140 cm. Ma długość
od 7, do 10 m, jest najeżona 17 przeszkodami, których przejście zajmuje 40 - 50 minut. Z
kolei dla dzieci od 1,5 roku życia przeznaczono trasę niską. Zapewniono w niej
pełną asekurację siatkową, jej wysokość wynosi 1, 5-2 m i utworzona została z
10 kolorowych przeszkód. Niedawno
otworzono też trasę tyrolską. Odcinek ma 7 zjazdów, przejazdy mają ponad 120 metrów wysokości.
Pokonując tę trasę patrzy się w dół z 14 metrów, a więc tylko dla ludzi o
mocnych nerwach:).
Trasa niska kosztuje 10 zł, za średnią
zapłacisz 20, a za wysoką 25. Trasa tyrolska to wydatek rzędu 40 zł. Istnieje
jednak możliwość wykupienia biletu na 2
trasy jednocześnie. Średnia i wysoka
kosztuje 40 zł, a wysoka i tyrolska 50.
Jeśli wybierzesz 3 trasy, wydasz 60 zł. Dla studentów i grup powyżej 10
osób przeznaczono 20% zniżki (obowiązują jednak tylko od poniedziałku do piątku).
Calineczka
środa, 8 stycznia 2014
Obiad na studencką kieszeń

Krokiety to danie bardzo smaczne i stosunkowo tanie,
aczkolwiek trochę czasochłonne. Ja prezentuję Wam przepis na farsz z kapustą i
grzybami, ale równie dobrze można zastąpić go mięsem lub czymś innym. Inwencję
twórczą pozostawiam już Wam :).
Składniki na ciasto naleśnikowe:
- 2 jajka
- ¾ litra mleka
- ½ litra wody
- mąka
- łyżka oleju
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
1. Wszystkie składniki wlewamy do miski i miksujemy kilka
minut, do uzyskania gładkiej masy. Jeśli chodzi o ilość mąki, którą trzeba
dodać, robię to na oko :). Ciasto naleśnikowe powinno być w miarę gęste,
jednak rzadsze od racuchowego.
2. Następne smażymy naleśniki. Pamiętajcie, żeby najpierw
dobrze rozgrzać patelnie i dopiero wtedy wlać ciasto, następnie stopniowo zmniejszać
temperaturę. Po około 40-50 sekundach surowe ciasto powinno się podpiec, wtedy
naleśnika można odwrócić na drugą stronę, piekąc go jeszcze około 1,5 min. Moja
rada: cierpliwie i powoli smażyć naleśniki na małym ogniu – będą dobrze
wypieczone, ale nie spalone.
Nie wypiekajcie jednak naleśników z całego ciasta, zostawcie
jeszcze trochę do panierowania.
Składniki na farsz:
- kapusta kiszona
- pieczarki
- 2 łyżki kaszy manny
- bułka tarta
- masło/olej
- sól, pieprz
3. Grzybki kroimy w kostkę, smażymy na maśle (wtedy są bardziej
złociste), studzimy. Wodę z kapusty odciskamy, kroimy. Jeśli nie lubicie
kwaskowatego smaku kapusty, warto ją wcześniej wygotować, wtedy smak będzie
mniej odczuwalny. Następnie do kapusty wrzucamy usmażone pieczarki, dosypujemy
kaszę manny, przyprawy i dobrze mieszamy.
4. Ciasto i farsz są już gotowe. Teraz atrakcja wieczoru….czyli
jak zwinąć takiego krokieta? Na naleśnika nakładamy trochę farszu i składamy. Jak?
Zobaczcie na filmiku :)
5. Tak poskładane krokiety należy już tylko usmażyć, a więc
już z górki. Panierowanie krokietów wygląda podobnie do panierowania kotletów.
W pozostałym cieście naleśników (mam nadzieje, że nie wysmażyliście ze
wszystkiego naleśników?) maczamy nasze krokiety, następnie obtaczamy je w bułce
tartej i smażymy na rozgrzanej patelni, do momentu zarumienienia się.
Trudne? Nie! Smaczne? Oj, bardzo!
Ursus
wtorek, 7 stycznia 2014
Zapoznaj się z Łodzią
Łódź to miasto, które wymaga dłuższego zastanowienia.
Na pierwszy rzut oka może wydawać się szare i ponure, ale to tylko pozory. Oprócz ciekawej historii posiada
także niezwykłą zabudowę.
Ciężko jest określić Łódź jednym słowem. Z pewnością wiele osób zainteresowałaby historia oraz
problemy tego miasta. Prawie każda kamienica, która wydaje się być zwykłym
budynkiem, kryje w sobie tajemnice. Łódź należy odkrywać i z każdym krokiem
odsłaniać jej nowe oblicze. Jednorazowa wizyta może nie wystarczyć. Na pierwszy
rzut oka Łódź sprawia bowiem wrażenie ponurego miasta. Stare, szare kamienice…
To prawda, niektóre są nieciekawe. Powstały tylko po to, aby najzwyczajniej w
świecie zapewnić ludziom dach nad głową. Można doszukać się jednak i takich,
które są istnym dziełem sztuki.
Co warto zobaczyć w
Łodzi? Wille i pałace dopełniają fabryczną zabudowę miasta. Godzinami można
spacerować ulicami i je podziwiać. Niestety, większość z nich dzisiaj jest już
zniszczona, ale część pozostała. Warto zobaczyć zespół osiedli robotniczych Karola Scheiblera, czyli tzw. Księży Młyn. Obecnie w pałacu
Scheiblera mieści się Muzeum Kinematografii (pl.
Zwycięstwa 1).

Z pewnością nikt nie będzie żałował wizyty w Muzeum
Miasta Łodzi, tj. w Pałacu Izraela Poznańskiego (ul. Ogrodowa 15). Jest to piękny pałac fabrykancki z
XIX wieku, zwany także łódzkim Luwrem. Cudowne wnętrza, ogromny ogród i
przyległe mu tereny stanowiły ogromną rezydencję słynnego fabrykanta. Dzisiaj
na tych terenach mieści się centrum kulturalno – rozrywkowe Manufaktura, która
obok ul. Piotrkowskiej stała się właściwie wizytówką Łodzi. Urokliwy ryneczek
przed głównym wejściem przyciąga wiele osób w słoneczne dni. Ponadto szeroki
wachlarz rozrywek zachęca także do spędzenia tutaj deszczowych popołudni. Kino,
kręgle, bilard – to tylko niektóre z propozycji. Jeśli ktoś zgłodnieje, z
pewnością znajdzie coś dla siebie w jadalnianej części. Wspomniana wcześniej
ulica Piotrkowska jest najsłynniejszą ulicą w Polsce. To reprezentacyjna część
miasta, która niegdyś stanowiła trakt handlowy. Obecnie przy tej ulicy znajdują
się największe instytucje, puby, restauracje, czy kluby. Łódź posiada także
bardzo wiele zieleni. Niezliczone, pokaźne parki, które przede wszystkim są
zadbane. Warto pospacerować w łódzkich parkach, które naprawdę robią wrażenie.
Nie ma co jednak ukrywać, że Łódź trudno pokochać. Na podstawie powierzchownych obserwacji wypada
słabo. Dopiero po zagłębieniu się w historię tego miasta, odkrywamy jego piękno.
Wiele ciekawych obszarów niestety traci swój urok. Zabudowa fabryczna
niszczeje, Stare Miasto nie jest należycie zagospodarowane. No właśnie, mało
kto w ogóle wie o istnieniu Starego Miasta. Po powstaniu Nowego Miasta i
przeniesieniu się centrum życia miejskiego na obecny Pałac Wolności, Stare
Miasto stało się dzielnicą zamieszkaną głównie przez ubogą ludność żydowską. W
czasie wojny teren Starego Miasta włączono do łódzkiego getta (Litzmannstadt
Ghetto). Układ architektoniczny Łodzi jest dość nietypowy. W odróżnieniu od
innych miast nie przypomina klasycznego grodu otoczonego murami i z rynkiem w
centrum. Nie oznacza to jednak, że rynku nie posiada. Otóż Stary Rynek istnieje,
lecz niestety nie spełnia odpowiednio swojej funkcji. Ludzie właściwie zapominają
o tych wspaniałych miejscach.
Oprócz bogatej
architektury i ciekawej historii Łódź posiada również wspaniałe propozycje dla
studentów. Łódzkie uczelnie oferują wiele kierunków, których nie ma na innych
uczelniach w Polsce. Niszowe kierunki zachęcają studentów z różnych regionów
naszej ojczyzny. Można spotkać tu mieszkańców Poznania, czy Krakowa. Mimo
dobrych uczelni blisko swego miejsca zamieszkania decydują się na studia w
Łodzi. Dlaczego? Ciekawe połączenie specjalizacji w obrębie jednego kierunku
przyciąga coraz więcej młodych ludzi. Studiuję
kierunek łączony, czyli jakby dwa kierunki w jednym. To ciekawa opcja, która
otwiera więcej furtek w przyszłości. –mówi studentka UŁ pochodząca z okolic Krakowa.
Warto podkreślić
również to, że Łódź jest miastem jak najbardziej przystępnym dla „studenckiej
kieszeni”. Ceny akademików, w porównaniu z innymi miastami w Polsce, są naprawdę
niskie. Podobnie wygląda sytuacja, jeśli chodzi o mieszkania. Ponadto żywność,
czy przejazdy miejskie także nie mają wygórowanych cen na tle pozostałych
miast. Studenci decydujący się na kontynuowanie edukacji w Łodzi z pewnością
nie będą narzekać na nudę między sesjami. Łódź może pochwalić się ciekawymi
wydarzeniami kulturowymi, m.in. licznymi koncertami w Atlas Arenie. Przez cały
rok organizowane jest w Łodzi bardzo wiele imprez, także o międzynarodowej
renomie (Festiwal „Camerimage”, Festiwal Dialogu Czterech Kultur, Łódzkie
Spotkania Baletowe, Konkurs „Złota Nitka”). Cyklicznie organizowane są takie
imprezy jak Ogólnopolski Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych,
Ogólnopolski Festiwal Szkół Teatralnych, Łódzkie Spotkania Kabaretowe „ŁóSKa”,
a także wiele innych przyciągających licznych gości, którzy chętnie wracają do
Łodzi.
Naprawdę warto się zatrzymać. Każde miejsce ma
swój urok. Łódź skłania do refleksji i przemyśleń. Oryginalne, tajemnicze
miasto pozbawione schematów, które wciąż zaskakuje. Spójrzmy na Łódź z innej
perspektywy niż codzienność, a przekonamy się, jak niezwykła jest ta miejscowość.
Kari
Subskrybuj:
Posty (Atom)